Wygrać z upałem. Najlepszy izotonik.
Zalewa nas fala upałów, a starty już opłacone. Co robić? Jak biec? Doświadczyłam już nie raz biegania w rozgrzanym jak w piecu powietrzu. Dwa tygodnie temu pobiegłam 103 kilometry w Sierra Nevada, gdzie temperatura w czasie startu o północy wynosiła 36 stopni. W dzień słupek poszybował w górę o jakieś 10 stopni. Co robić, aby się nie odwodnić? Najczęściej zaleca się biegaczom picie izotoników. Jednak patrząc na skład przeciętnego izo ze sklepu można co najwyżej wyuczyć się na pamięć większości rakotwórczych związków chemicznych serwowanych nam w żywności. Kiedyś spróbowałam i nigdy nie zapomnę reakcji mojego układu pokarmowego na ten wynalazek. Do takich napojów powinno się gratis dołączać rolkę papieru toaletowego. Jaki powinien być napój sportowca, który potrzebuje szybkiej dawki energii, witamin i minerałów, a nie sztucznych barwników, konserwantów, a co najgorsze słodzików. Biegaczu, jeśli chcesz zachować zdrowie na długie lata lepiej zrezygnuj z degustacji podejrzanych mieszanek o nazwie izotonik. Alternatywa? – woda kokosowa.
Woda kokosowa jest pozyskiwana z młodych, zielonych jeszcze owoców palmy. Drzewo pobiera z gleby bogatą w minerały wodę niezbędną do wzrostu. Podczas wędrówki od korzeni aż po koronę płyn podlega wielokrotnej filtracji dzięki czemu staje się sterylnie czysty. Do sklepu trafia wprost z kokosa nie tracąc swoich właściwości.
Woda kokosowa bogata jest w magnez, wapń, fosfor, potas, a także witaminy B1, B2, B3,B5, B6 i C . Ciekawe, że poziom elektrolitów w wodzie kokosowej jest niemal identyczny jak w osoczu ludzkiej krwi. Woda kokosowa jest idealnym izotonikiem dla osób aktywnych fizycznie ponieważ nawadnia 10 razy lepiej niż woda czy sok. Jest doskonała zarówno na treningi jak i zawody. Nie zawiera żadnych słodzików, stabilizatorów ani barwników. Jest doskonałym antyoksydantem. Dlatego warto ją pić także po zawodach w czasie regeneracji. Ma swoje zastosowanie również w kosmetologii jako tonik do twarzy.
Podczas zawodów korzystałam z gotowej mieszanki diva ( na zdjęciu) : woda kokosowa, chia, sól himalajska.
Polecam 🙂