Przepis: batoniki musli
Biegając dłuższe treningi lub startując w biegach ultradystansowych często miałam problem z uzupełnianiem węglowodanów. Nadwrażliwość na wiele składników chemicznych zawartych w gotowych napojach izotonicznych i żelach zmusiła mnie do poszukiwania zdrowszych rozwiązań. Studiując skład większości batonów proponowanych przez producentów i klasyfikowanych jako “fit” , doszłam do wniosku, że najzdrowsze rozwiązania to takie, które mają miejsce w mojej kuchni. Sama wybieram składniki, mieszam i wykonuję. Dlatego w moich batonach nie znajdzie się aspartam, acesulfam K czy też syrop glukozowo-fruktozowy. Batoniki nie kruszą się, nie kleją co sprawia, że wystarczy zawinąć je w folię i włożyć do plecaka. Mogą być zdrową przekąską dla każdego w ciągu dnia. A poza tym- są pyszne!
Składniki na jedną blachę:
O,5 opakowania płatków owsianych górskich,
1 mała szklanka płatków gryczanych
1 szklanka gryki ekspandowanej,
pół szklanki prażonego słonecznika,
pół szklanki mąki orzechowej,
dodatki według uznania: rodzynki, suszone owoce, sezam, siemię lniane, orzechy ( ja dałam wszystkie)
1 puszka mleka skondensowanego słodzonego
Wersja vege: zamiast mleka krowiego dajemy 1 puszkę dobrej jakości mleka kokosowego, syrop z agawy i dwie łyżki mielonego siemienia lnianego.
Przygotowanie:
Suche składniki wymieszać w misce, dodać mleko, ewentualnie syrop i wymieszać. Rozłożyć na blaszce wyłożonej pergaminem. Piec w rozgrzanym piekarniku przy temperaturze 180 stopni około 15 min. Jeszcze gorące pokroić i zostawić na blaszce do wystygnięcia.
Smacznego!